Opłaty

Informacje o lokalu

Preferencje

Opis mieszkania

Cześć. Jesteśmy przyszłymi studentami AGH i szukamy dwóch osób, które mogłyby z nami dzielić mieszkanie. My zajmujemy mniejsze pokoje, a do waszego użytku zostałby największy pokój z balkonem ;) W pokoju na pewno będzie duża meblościanka (jak na zdjęciach) oraz łóżko (raczej jednoosobowe). Jest też możliwość dogadania się z poprzednią lokatorką pokoju w sprawie drugiego łóżka.



Całkowita powierzchnia mieszkania to ok. 52m2. Największy pokój ma ok.16m2. Łazienka i ubikacja są osobno. Pokoje są nieprzechodnie, kuchnia to też osobne pomieszczenie. Mieszkanie jest bardzo ładne i zadbane, brakuje tylko pralki.



Jeśli chodzi o koszta, to wychodziłyby one 475zł/os + media (gaz, prąd, internet) za miesiąc. Do tego na początek kaucja 250zł/os. Ogrzewanie jest miejskie, w czynszu. O szczegółach chętnie opowiemy mailem.



Mieszkanie znajduje się na osiedlu przy ulicy Powstańców. Najbliżej (jakieś 3 minuty pieszo) znajduje się przystanek Powstańców Garaże, skąd jedzie się ok. 15 minut do Galerii Krakowskiej. Dojazd na różne uczelnie również nie powinien stanowić większego problemu ;)



Jeśli chodzi o nas samych, to zupełnie nie wiem, co napisać, bo nie chcę powielać dobrze wszystkim znanego standardu (mili, bezkonfliktowi, dbający o porządek), który pewnie w większości i tak się nie sprawdza. Przesadnymi bałaganiarzami nie jesteśmy (a jeśli już, to tylko w zaciszu własnego pokoju), sprzątać potrafimy, gotować... się nauczymy, w domu staramy się nie imprezować, choć od czasu do czasu na pewno jacyś znajomi wpadną (choć niekoniecznie na wielką epicką imprezę). Naprawdę wydaje mi się, że aż tacy straszni ludzie z nas nie są i będzie dało się razem mieszkać ;)



To chyba tyle z naszej strony. Pytania, zgłoszenia i wszystko inne najlepiej kierować na nasze maile (Angelika: oneofakindd@gmail.com i Grzegorz: grzegorz.spider@gmail.com ), później ewentualnie możemy przerzucić się na jakiś wygodniejszy komunikator. Na zachętę tylko dodam, że mieszkanie miało bardzo dużo chętnych, nam prawie cudem się udało, więc warto. ;)